KURWA, SŁUCHAJCIE! LIGHT NAPRAWDĘ ISTNIEJE!!!
Ja se zerkam na mój terminarz, cn? Ja mam takie: kuuurwa, spr z lektury (nie poszłam i dziś na lekcji pani zrobiła mi jumpscare niezapowiedzianie i pisałam dzisiaj…), zaliczenie spr z biolki, sprawdzian z chemii, kartkówka z Angola… 3 spr pod rząd! Narzekam na to, że zamiast zrobić wam niespodziankę i zrobić oficjalny powrót, wstawić nowy rozdział, to muszę się „sruczyć”, i że widzowie czekają, i że jak wy tam się macie. Uczę się wszystkiego dzień przed, bo mi się nie chce, jestem leniwą dupą. Wczoraj i dziś na lekcjach uczyłam się biolki, zaliczyłam niczym L Lighta, wracam do domu, „hm - jutro spr z chemii” - myślę. I jo, że nic nie umiem, i pora się uczyć na ostatnią chwilę. Wchodzę na librusa, a tu - baba przełożyła sprawdzian NA ZA TYDZIEŃ!!! Dziś, jutro, pojutrze - mam kurwa spokój! 1 raz w tej jebanej 8 klasie w tygodniu chwila wytchnienia!
A żeby tego było mało, prze chwilą napisała do mnie przyjaciółka..
I CHEMIA TEŻ JEST ODWOŁANA.
BABY NIE MA.
A CHEMIA TO 1 LEKCJA. MAM NA 8:50. W KOŃCU SIĘ WYŚPIĘ, BO JESTEM PADNIĘTA! I SPRAWDZIANU NIMA!
Notatnik chyba naprawdę działa, a Light się wkurwił, że nie ma nowych rozdziałów, i że nie ma jak odgrywać roli aktorskich z L’em, które tu wypisuje, i chyba wpisał do notatnika babę z chemii, by mi to umożliwić. Boście aktywni ostatnio, codziennie co na wattpada wchodzę, to kilka powiadomień, oho - już się cieszę - to moi widzowie ;) to najlepsza motywacja, dlatego myślałam o napisaniu rozdziału, i jeśli tak się sprawa składa…
EHEHEHEEE! ;D
Zacieram rączki, i biorę się kurwa do roboty!
Dożyłam, w końcu chwila spokoju w 8 klasie, mogę rozwijać znów pasje jak w 7 klasie gdy zaczęłam to pisać, i mogę pisać moje pierdoły!
Niebo widzę. Naprawdę.
Zróbcie mi 300 powiadomień do mojej książki i aktywność! #WracamKurwyCałujtaMiButy