W skrócie:
Spoileruję i zapowiadam wam rozdział na kwiecień. Nwm, czy tak jak z tym rozdziałem z „zazdrością” mam podzielić to na dwa rozdziały. Bo..
1. Rozdział był w produkcji miesiąc temu, a już ma 1 K słów, to co dopiero, jak wznowię i dokończę! To byłby tasiemiec!
2. Są tak rozbudowane akcje, że można uznać je za odrębne, więc warto by było rozłożyć to na 2.
3. Szybciej byście mieli rozdział.
To jak? Chcecie?
Tak, dobrze słyszeliście, „AKCJE!”
Grubo będzie się działo! Naprawdę! A jak sama autorka tak mówi, to…
Lepiej koc na łeb i zdejmijta kapcie, bo wam spadną, gdy przeczytacie, co tam się odpierdala! Popcorn też odgrzejta. W dodatku usiądźcie w pokoju blisko kibla, bo możecie się zesrać z wrażenia! Chusteczki też możecie wziąć, jak ktoś się wzruszy i zasmuci..
Ale mówię wam! Nadchodzący, przyszły rozdział będzie PRAWDZIWYM rollercoasterem emocji! Tego NIKT się nie spodziewa! Wrażenia, emocje, otwieranie ryja i łapanie się za głowę macie gwarantowane! Także się szykujcie lepiej. ;)
Widzowie, bądźcie cierpliwi! Przepraszam, że musicie tyle czekać, ale wiecie - 8 klasa, ciągle korki, zmęczenie, presja na naukę - surowi rodzice, i ciągłe gdakanie „egzamin!!”, oraz zaliczenie 11-13/14 rzeczy.
Jestem pod wrażeniem i imponujące są wyświetlenia, bo mamy prawie 3,5 kafla pod książką! Brak motywki, lecz motywują mnie komy od was i to, że ktoś na to czeka, w dodatku edity z DN, moja wczorajsza decyzja, że będę w nauce jak Light i wyprostowana, pilna, znowu oceny w górę, bo się obniżyły ostatnimi czasy. Nawet piszę scenariusze do bekowego dubbingu DN ze mną i moim kolegą w roli głównej! Chcecie z tego oddzielną książkę oraz z bonusami? Bo się nazbierało przez moją długą nieobecność, za dużo, by umieścić w fanfiku…
Czekam na wasz odzew!
Wasza fanfik machen!