Ogólnie to I'm proud of myself, bo po ponad miesiącu (jeśli nie dłużej) w końcu udało mi się coś napisać i skończyć rozdział (plus zacząć nStepny ale to co innego). Jednak dobrze się stało, że zaczęłam publikować to Fy dopiero po napisaniu większej ilości rozdziałów (a chciałam do publikacji ją wgl skończyć), bo tak jakby mam teraz mało czasu na pisanie (to nie tak ze większość wolnego czasu przejebuję na granie w minecrafta z ziomkami).
Ps. I tak jestem zawiedziona odbiorem FY, choć widziałam, czego mogę się spodziewać :)