Próbowałam! Naprawdę próbowałam!
Ale kiedy tylko siadałam do pisania zapowiadanego opowiadania, coś innego mnie rozpraszało, inne pomysły, inny rzeczy do dokończenia.
I chociaż napisałam Prolog, to zdałam sobie sprawę, że nie nadaje się do opublikowania i że muszę wszystko od początku zmienić.
Tak więc zmuszona jestem przełożyć opowiadanie, ale jednocześnie mam do Was pytanie.
W mojej głowie pojawił się pomysł na zupełnie inne opowiadanie i myślę, że udałoby mi się napisać je szybciej niż Nirvanę, bo nie muszę niczego planować, tak jak w przypadku wspomnianej wyżej historii.
Będzie w nim opisana historia dziewczyny, która wspomnieniami opisuje rodzące się przez lata uczucie do pewnego chłopaka.
Będzie to, w moim mniemaniu, lżjesza i mniej wymagająca lektura niż Nirvana, dlatego proszę Was o wypowiedzenie się, co wolicie ;)
Więc do przeczytania, mam nadzieję szybkiego!