Witajcie, Gwiazdki Wśród Szamba!
Dawno już nie dawałam żadnych ogłoszeń odnośnie minionego konkursu, ale czuję, że muszę. Zanim jeszcze wyklaruje się kwestia możliwej drugiej edycji, chciałabym zaznaczyć kilka rzeczy.
Po pierwsze, podczas ostatniej edycji omal nie zostałam wplątana w wattpadową wojnę, o której istnieniu wcześniej nie miałam nawet pojęcia. Dlatego zaznaczam od samego początku: nieważne, z kim piszę na privach, nie ważne, kogo prywatnie lubię, nieważne, jakie grupki mnie sobie "przywłaszczą" - konto Sonseeahrai pozostaje NEUTRALNE we wszystkich waszych konfliktach. Konkurs jest dla wszystkich i dla wszystkich są takie same zasady.
Po drugie, dotarły do mnie niejasne oskarżenia. Dlatego wyjaśnię parę oczywistości: to, że cię lubię, nie oznacza, że wygrasz. To, że nie wygrałxś, nie oznacza, że cię nie lubię. To, w jakim gatunku piszesz swoje opowieści, nie wpłynie na moją ocenę; jestem polonistą i nauczono mnie wyłączać subiektywizm przy ocenie dzieł literackich. To, że nie wygrałxś, czy że nie znalazłxś się na podium, nie oznacza, że uważam twój utwór za słaby, po prostu były lepsze. Na świecie jest wiele książek, które ludzie uwielbiają, mimo że są lepsze.
No i po trzecie: GWS to był JEDYNY ogólnowattpadowy polski konkurs w tym roku. Wiem, bo bardzo starannie szukałam, bo chciałam zgłosić na coś takiego "Niewolnicę". Nic nie znalazłam, to zrobiłam swój, praktycznie bez wsparcia, bez doświadczenia i bez jakiejkolwiek pomocy, wszystko budując od zera i przyjmując do jury każdego, kto się zgłosił, z powodu praktycznie zerowego pola do manewru. To oczywiste, że w takich warunkach nie wszystko wyjdzie idealnie. I jeżeli dla kogoś to jest problem, polecam się nie zgłaszać - ja dałam wam tylko tyle, ile mogłam. Ani razu nie obiecywałam kokosów.
To tyle, do zobaczenia w kolejnych zwycięskich recenzjach!