Mój boże
Miałam dziś łączony wf (a zapewne ktoś kto czyta moje wiadomości tutaj może się mniej więcej orientować w moim nastawieniu co do tego przedmiotu, tym bardziej z moimi umiejętnościami i znajomymi xd) z klasą starszą... Trafiłam do grupy gdzie byłam ja sama, pięć chłopaków z klasy starszej i jeden typ z mojej klasy (który nic nigdy nie ogarnia i ma spóźnioną reakcję)
Graliśmy tak w siatkówkę, raz udało mi się zaserwować, raz odbiłam piłkę i tylko raz zrobiłam coś żenującego (nie potrafiłam w piłkę podczas drugiego serwu [jak to gówno się odmienia] i dostałam w mordę XDD) więc byłoby nawet okej, ale ciśnienie mi aż skoczyło po pewnej sytuacji: jeden grubas (nie żebym miała coś do osób bardziej otyłych bo ja sama najchudsza nie jestem, ale z niego aż się wylewa) z tej klasy starszej, taki typowy klusek do cholery, wziął i powiedział do mnie uwaga uwaga kurwa "DUPCIA" XDDD myślałam że mu przywalę tak że się nie pozbiera, w piłkę może i nie trafiłam ale jego jest na tyle dużo że raczej już trafię, zamiast tego tylko mu powiedziałam "spierdalaj" i wróciłam na swoje miejsce, ale błagam no kurwa czemu mnie zawsze muszą jakieś za przeproszeniem ohydy podrywać XD noo ciekawie dziś było nie powiem, ale przynajmniej z niemieckiego nauczycielka nam odpuściła i nie będzie odpytywać do końca tygodnia (miłujmy się wszyscy, ona nas odpytuje nawet z rzeczy których nie mieliśmy na lekcji)