Cześć :D Jeżeli masz chwilę i nie złości Cię zostawienie reklamy (jeśli tak, to przepraszam :( ) chciałabym serdecznie zaprosić do lektury LILLIE (do znalezienia na koncie, z którego piszę) :D
OSTRZEŻENIE!
Historia nie zawiera Mary Sue, typowego BAD BOY'A o wrażliwym sercu i z własnym gangiem motocyklowym. Nie stwierdzono też scen ze sztucznymi trójkątami miłosnymi ;)
Naveri, riverti i faliree... Oni wszyscy są wśród nas. Żyją, ukrywając się pod maskami zwykłych ludzi. Nie oznacza to jednak, że nie polują na siebie nawzajem. Tak czy inaczej ich wszystkich łączy jedna zasada - NIE AFISZOWAĆ SIĘ Z POSIADANĄ MOCĄ CZY GENEM NIEŚMIERTELNOŚCI. Co się stanie, kiedy jedno z nich postanowiło złamać tę zasadę i właśnie na nowo rozpoczęło krwawe żniwo w miasteczku Soreem? Uczniowie Saint Anne's High School ginął, podobnie jak nauczyciele. Ich martwe ciała noszą na sobie dziwne symbole... Nikt nic nie wie, każdy jest podejrzany.
PS Inna historia, którą prowadziłam na Wattpadzie (Żywioły Karteru) została właśnie wydana. Jeśli jesteś zainteresowana, opis znajduje się na moim profilu :D