"[...] Bardzo dobrze rozumiał każdego, ale nikt nie potrafił zrozumieć jego. Wierzyli, że był wcieleniem Boga, a on, słysząc to, tylko się uśmiechał. W końcu przytaknął: »To prawda. Jestem Bogiem. Ale wy także Nim jesteście. Jesteśmy tym samym, wy i ja. Jesteśmy postaciami, obrazami ze światła. Jesteśmy Bogiem.«
Ale ludzie nadal go nie rozumieli."

Książki są dla mnie formą ucieczki od grymasów codzienności. 

Jestem niepoprawną optymistką z masą pomysłów w głowie, których nie potrafię przelać na papier. 

Mam nadzieję, że uporam się z własnymi słabościami i wkrótce światło dzienne ujrzy moja pierwsza książka, którą traktuję całkowicie poważnie. 

Nie żeby nie było, że nie podchodziłam profesjonalnie do wszystkich poprzednich prac. Po prostu w historii, którą aktualnie spisuję na kartach Open Office' a, widzę prawdziwy potencjał.