So, uhhhhhh
Porzuciłam to miejsce
Porzuciłam Tumblr
Porzuciłam Yazio
Jakby
Nie chce mi się
Od dłuższego czasu czułam się jak wannabe ana
Soł
Jestem na pseudo reco
I tak jestem w dupie; przez niskie limity waga mi stoi, a wystarczy że odrobinę więcej zjem to waga leci mi do góry. Więc wyjebane. Życie mi się sypie, a już nie mam tego komfortu ani dumy z siebie dzięki anie co kiedyś.
Obstawiam, że i tak do niej wrócę; czy ze względu na to, że znowu znienawidzę swoje ciało (teraz po prostu mam na nie wyjebane - i tak nie zrzucę z ud, (musiałabym być pierdolonym zdechlakiem aby mieć mój wymarzony thigh gap) a od pasa w góry jestem nawet... umiarkowanie szczupła. No albo po prostu spadnie na mnie jakaś kurwica i jedynie odchudzanie da mi jakieś poczucie "Ej, mam coś pod kontrolą"
Także ten
I tak gadam sama do siebie tutaj.