@Tenebris_Nightdragon
Więc... Od 4.02.2023 oficjalnie nie jestem już singielką... Nigdy w życiu nie byłam tak szczęśliwa. Rok temu byłam w totalnej rozsypce, zawaliłam studia, byłam w ciężkiej depresji, czułam się samotna, nie miałam siły na nic, a teraz? Mam pracę, studiuję coś co mnie naprawdę interesuje, jestem w związku z miłością mojego życia i choć czasem jest ciężko to wszystko pogodzić to spełniam swoje marzenia. <3
... Dzisiaj pierwszy raz w życiu się całowałam. Aaaaaaaa i to z osobą na, której mi bardzo zależy
Wyjaśniło się co moja matka chciała... Chce, żebym z nią pojechała na wycieczkę z domu dziecka (tam pracuje)... Po moim kurwa trupie
Moja matka zaczęła się do mnie normalnie odzywać i udawać, że nic się nie stało. To podejrzane.
Moja matka jest nienormalna, wczoraj jak zasnęłam weszłam mi do pokoju, zapaliła światło i chyba z minutę się na mnie gapiła... Przebudziła mnie tym, a później nie mogłam zasnąć. Ogólnie chciałabym się już wyprowadzić od niej, ale to nie jest takie proste.
@ Ksajoofajs85 Nic nie szkodzi, na szczęście mam wspierających przyjaciół, gdyby nie oni już dawno mnie by tu nie było
@ Tenebris_Nightdragon nie mam pojecia czm wczesniej nie dostalam powiadomien o twoich wpisacg ale nadrobilam je i strasznie wspolczuje:((( niestety nie jestem w stanie zrobic cos innego niz ci wspolczuc bo zupelnie nie wiem jak ci pomoc
Dlaczego nikt nie może zrozumieć, że to, że ja i osoba na której mi zależy wyznaliśmy sobie uczucia nie oznacza, że jesteśmy w związku... Jesus fucking Christ, my nie chcemy się z niczym śpieszyć >.<
Za mniej niż 2 miesiące skończę 20, a nie mogę nawet żyć tak jak chcę. Moja matka wtrąca się do wszystkich moich decyzji, chce sterować moim życiem, manipulować mną. Ja już tego psychicznie nie wytrzymuję.
Ten moment, kiedy Twoja matka dowiedziała się o osobie, w której jesteś zakochana, uderzyła cię, powiedziała, że nie masz moralność, na koniec się rozpłakała, a później stwierdziła, że da Ci spokój i da żyć twoim własnym życiem. Następnego dnia pobiegła do Twojego wujka homofoba i teraz on do ciebie dzwoni, a ty dostajesz ataku paniki i wymiotujesz że stresi.
Jedyna pozytywna rzecz w tym tygodniu to pierwsze spotkanie na żywo z moją miłością.
Wiem, że dawno mnie nie było i w sumie nie planuję w najbliższym czasie wracać do pisania. Chciałabym jednak podzielić się z wami moim szczęściem. Ponad dwa tygodnie temu osoba na której bardzo mi zależy i której już dawno oddałam swoje serce, przyznała, że także jej się podobam. Do tej pory nie mogę w to uwierzyć i chodź nie jesteśmy w związku (postanowiliśmy się z niczym nie spieszyć) to nadal czuję się jak najszczęśliwsza osoba na ziemi.
P.s. Mam nadzieję, że tego nie czyta
Mega piszesz <3