Uczę się na nowo czerpać przyjemność z czytania książek a nie tylko pisania ich. Cieszę się bardzo, że na rynku istnieje jeszcze masa wartościowej literatury.
Ode mnie kilka polecajek na dziś:
— “Almond” Woo Pyun Sohn - genialne przedstawienie dorastającego chłopaka z Aleksytymią w kontrze do kompletnego przeciwieństwa, czyli jego rówieśnika z nadmiernym odczuwaniem emocji. Absolutne dzieło. Jedna z najlepszych książek jakie przeczytałem w życiu.
— “A miało być jak w bajce” F.T. Lukens - fantasy młodzieżówka, komediowe przedstawienie historii pewnego chłopaka, który przez przypadek zostaje królem. Świetna dynamika relacji, można na spokojnie przeczytać w jeden wieczór. Lekka, przyjemna lektura.
Dodatkowo jestem w trakcie czytania “Mara Dyer: Tajemnica”. Jest to zdecydowanie najpiękniejsza książka, jaką posiadam z malowanymi z boku stronami, układającymi się w obraz. Jak narazie samo wnętrze też wciąga, choć jest tu poruszona ciężka tematyka, więc trzeba stopniowo dawkować.
Także tyle z moich poleceń i zapraszam wciąż do mojej nowej historii <3