Ktoś kiedyś zaczął pisać książkę. Każdemu się podobała, lecz autorka tej opowieści straciła wenę, niektórzy doszukiwali się innych przyczyn...
Ludzie się tym faktem zawiodli, poniważ mieli nadzieję że twórczyni dokończy historie.
Pewnego dnia, bo bardzo długim czasie, dostali nową część. Bardzo się ucieszyli z tego faktu. Lecz niestety, te szczęście nie trwało długo gdyż była to jedna malutka kropelka liter w rzece słów. Już więcej nic nie wstawiła.
Do dziś chodzą pytania tego typu: "czy zaznam zaszczytu przczytania kolejnej części?", "czy dowiem się, jaki będzie koniec?", " czy z twórcą wszystko okey?". Lecz nikt nie zna odpowiedzi. Ja mam tylko jedno pytanie, czy twórca zna odpowidź?
Nie mogłam się dowiedzieć czy jesteś dziewczyną czy chłopakiem (bo jestem idiotką), wzięłam forme żeńską, bo ta płeć zazwyczaj piszę takie opowiadania.
Jeśli po prostu nie masz ochoty pisać dalszej części to przepraszam za zajęty czas i polecam napisać że ta opowieść nie będzie kontynuowana.
Dobranoc. (bo piszę to o drugiej w nocy)