Alkohol, miłość, nagie ciała, nowy rok.
Alkohol do dezynfekcji
Miłość nie dla mnie
Nowy rok, obsesja,
Nowe, piorunujące myśli.
Stare, zardzewiałe stwierdzenia,
Nadal miłe.
Gdy sól płonęła na niebie,
Alkohol płonął w mieszkaniach,
A ciała płonęły w nowych formach i stylach,
Byłem najbardziej zgaszonym człowiekiem w swoim pokoju.
Gdy ludzie krzyczeli do siebie nawzajem
I szeptali między sobą, ale nic nie mówili,
Degradacja, obsesja. Cukier... ah, ten cukier...
Ile tego cukru wypiłem, gdy oni pili alkohol
Gdy oni byli mniej, ja byłem więcej, chociaż wydawało im się, że to na odwrót.
Gdy wyjdę
Nowy rok
"Czarne Kowboje"
Przyjdą do mnie
A ja
Gromu potęgą rażony
A krowie z gardła wyjęty
Marny, czy silny... zmęczony
A przede wszystkim
Niestety
Nie
Święty.