Ale dzisiaj miałem zjebany sen. Nom śniło mi się że jestem na szkolnym boisku jako moja oc i podbija do mnie jakiś chłopak, zaczynamy gadać o różnych rzeczach i jedyne co pamiętam to to że lubi chodzić na ryby. Później był już dzwonek i mogliśmy iść do domu, idę z tym typkiem trzymając się za ręce ALE nie tak normalnie tylko tak jakbyśmy się puścili to by świat eksplodował. Nie pamiętam jak wygląda ale pamiętam jego cień, miał kręcone krótkie włosy ( podobne do moich w prawdziwym życiu) i takie dziwne antenki na głowie wyglądały trochę jak pióra.
Mówię wam on jest moja nowa obsesją. Będzie może ff o nim. Chce go widzieć w stroju pokojówki albo jeszcze lepiej bez ubrań. Potrzebuje go znaleźć. Albo umrę. ✌