"– Są jakieś sposoby na... – nie dokończył. Nie mogło przejść mu przez gardło to, co miał na końcu języka.
– Jasne, że są sposoby na zmorę – uśmiechnęła się do niego z otuchą. – Musimy spróbować kilku rzeczy. Zacznijmy od waszych relacji... ".
Rozdział poświęcony Damianowi dziś urósł o dodatkowy, piąty już fragment.
Serdecznie zachęcam do zapoznania się z poprzednimi, ponieważ historia rośnie i nabiera wyczekiwanego tempa, a losy bohaterów coraz wyraźniej przeplatają się z emocjami oraz wydarzeniami pierwszych rozdziałów.
Podejście Damiana do Kasi, jak się okazuje, wcale nie jest takie bezpodstawne ;)
https://www.wattpad.com/story/266428481