Szanowny autorze.
Trzy dni zajęło mi przeczytanie całej twojej opowieści o Naruto jako demonie. Trzy dni, które poświęciłem na tą opowieść i uznałem, że te dni w żaden sposób nie były stracone. Opowieść jest (mimo błędów, ale to już szczegół) bardzo składna i treściwa. Czyta się to z zapartym tchem co wydarzy się dalej, a samo to, że stworzenie tak rozbudowanej, własnej fabuły tak różnej od samego kanonu mangi czy też anime na pewno musiało być trudne sprawia, że mam ochotę osobiście uścisnąć Ci dłoń i pogratulować wyobraźni oraz hartu ducha. Mam nadzieję, że nie stracisz weny i napiszesz coś równie inspirującego jak to, co przeczytałem.
Z wyrazami szacunku
Daniel O.
