Zamykasz oczy. Łzy spadają na koszulke. Szkrzyła znowu robią się ciemniejsze. To irytuje. Czemu to cholerstwo nie może być wiecznie białe? Zła decyzja. Zresztą kolejna. Krzyk. Ale nie możesz mieć do nich pretensji. Przecież to twoja wina.
JoinedApril 26, 2016
Following
Share profile
Sign up to join the largest storytelling community