Bry wieczór. Minęły 2 lata od mojej ostatniej publikacji. Wiele rzeczy zmieniło się w moim życiu do tej pory, bo zdążyłam wyprowadzić się od mamy, wyjść za mąż, założyć hodowlę kotków, popaść w pracoholizm, wyjść z pracoholizmu, żeby znowu w niego wpaść (na szczęście pracuję z mężem w firmie jego rodziców, więc nikomu to nie przeszkadza xD). Ale teraz poczułam, że czegoś mi brakuje i było to pisanie opowiadań. Niestety wyszło na to, że nie jestem już zdolna napisać jakiegokolwiek fanfika, bo próbowałam dziesiątki razy. Jest jednak jeden plus, bo zaczęłam skrobać powiastkę, którą zaplanowałam z mężem i przyszłam do Was z takim zapytaniem: Czy chcielibyście przeczytać ode mnie coś, co nie jest fanfikiem? Coś, co dzieje się w naszym kraju, bo łatwiej mi opisać miejsca, które znam, niż spacerować w google maps i udawać, że mam jakiejś pojęcie na temat danego miejsca. Podoba Wam się taka opcja?
Pozdrawiam cieplutko!