Vivimortia

I tak wiem, że nikt tego nie przeczyta, ale mam pewne ogłoszenie XD
          	Chcę zaznaczyć, że druga część Horroru na dobranoc nie pojawi się w bliskiej przyszłości. Ogólnie to nie wiem, czy kiedykolwiek się pojawi. Bardzo was za to przepraszam. Dlaczego?
          	1. Nie mam na nią żadnego pomysłu.
          	2. Pisząc Horror, tak naprawdę nie pomyślałam nad drugą częścią.
          	3. To miało się zakończyć tak...z niedosytem? Miało być uroczo, słodko, śmiesznie i romantycznie. Uznajmy że wszystkie punkty zrobiłam xD
          	
          	 ALE
          	
          	Myślę, że PO feriach...ktore zaczynają się u mnie dopiero od 25.01...w grę ruszy fanfik. To będzie coś INNEGO. Stwierdzam, że na polskim wattpadzie niczego takiego jeszcze nie było, więc będzie mi miło, jak zaakceptujecie ten pomysł^^
          	
          	So, ja lecę pisać i jeszcze raz przepraszam, że druga część Horroru na dobranoc nie wypaliła :v
          	
          	

Vivimortia

@ Gotowa_na_smierc  Przepraszam, że jesteś zawiedziona, ale zwyczajnie chcę teraz poświęcić całą uwagę Divinusowi. I jestem bardzo szczęśliwa, iż ci się podobał Horror <3 To wiele dla mnie znaczy, ponieważ to było moje pierwsze ff i od tego wszystko się zaczęło.
          	  Dziękuję, że przeczytałaś^^
Reply

KuksonWTwojejPiwnicy

Każdy shipp wpisany na twoim profilu to moje życie!! Niczym ramen jako lek podczas gorączki :D
          Znam ten uczuć kiedy nie można się zdecydować na idealną parę więc robisz walony trójkąt xD
          Soukoku... TO JEBANY KANON BICZYS!!
          CCCC:
          To tyle naraska!! ;*

Vivimortia

@ SkrytaYaoistka  Dogadamy się :3
            TAK XDDDD
            Naraska, dziękuję za follow i gwiazdeczki <3
Reply

Lysiodela

Ha! Wiedziałam! Wiedziałam, że to ty byłaś Zakażoną xd Chociaż gdyby nie ta książka którą kiedyś czytałam to chyba bym się nie skapła... Tak się kończy przerwa od fandomu i później swoich autorytetów nie możesz rozpoznać haha >o<  

Lysiodela

Fjxkgdlhxfhlhl *zakarzona boże *uderzanie twarzą w biórko* nie wierzę w siebie... :|  
            
            Kya, rok minął od zadania pytania, powiadomienie nie przybyło, ale znowu los sprawił, że tu trafiłam! 
            Cóż, u mnie całkiem dobrze, choć mogłobyć lepiej :D Od czasu zadania pytania nastąpiło tak dużo zmian w moim życiu i ogólnie na świecie, że to aż śmieszne pomyśleć, że w tamtym momencie pewnie odpowiedziałabym ,,jest okej" ,,może być" albo ,,wieje nudą". Teraz jakoś się czuję bardziej optymistyczna, mimo tej nieciekawej sytuacji...? Trochę paradoksalnie, ale jest jak jest! 
            
            A jak tam u ciebie? ^^ 
            
Reply

Vivimortia

@ Lysiodela  Autorytet? 0.0 Musiałam zmienić tamten nick, żeby nadal pozostać anonimową xd
            Um, no cóż...bywa xd
            Co tam w ogóle u ciebie? ;) 
Reply