Fjxkgdlhxfhlhl *zakarzona boże *uderzanie twarzą w biórko* nie wierzę w siebie... :|
Kya, rok minął od zadania pytania, powiadomienie nie przybyło, ale znowu los sprawił, że tu trafiłam!
Cóż, u mnie całkiem dobrze, choć mogłobyć lepiej :D Od czasu zadania pytania nastąpiło tak dużo zmian w moim życiu i ogólnie na świecie, że to aż śmieszne pomyśleć, że w tamtym momencie pewnie odpowiedziałabym ,,jest okej" ,,może być" albo ,,wieje nudą". Teraz jakoś się czuję bardziej optymistyczna, mimo tej nieciekawej sytuacji...? Trochę paradoksalnie, ale jest jak jest!
A jak tam u ciebie? ^^