Weronikel

Witajcie!
          	
          	Powracam po prawie rocznej przerwie!
          	
          	Powracam niestety tylko po to, żeby przekazać, że odchodzę.
          	
          	Z kontem Weronikel wiążę całe mnóstwo wspomnień. Moja biblioteka, stare, teraz godne pożałowania prace, rozmowy w wattpadowym community, mnóstwo świetnych, poruszających prac na jakie się tu natknęłam... te rzeczy zachowuję na dnie serducha i wspominam z ogromnym sentymentem.
          	
          	To konto jednak wiążę się z fragmentem mojego życia, w którym ta aplikacja była moją najlepszą przyjaciółką (z drugą najlepszą łączyła mnie toksyczna relacja, z której koniec końców na szczęście zdołałam się wydostać), plus zawirowania w życiu prywatnym. Wydawało mi się, że samotne przesiadywanie całymi dniami i czytanie opowiadań to jedyne, czego mi potrzeba. W skrócie: przechodziłam swój własny, dziwny emo phase, i nie do końca wspominam go dobrze. Druga połowa 2019 pokazała mi jednak, że na tym świecie są ludzie, z którymi łączę pasje i sposób myślenia - był to moment, w którym skupiłam się właśnie na nich, zaniedbując wattpadowe konto.
          	
          	Z Weronikelem wiążę pozytywne, jak i negatywne wspomnienia. Zamiast przekopywać i modyfikować to, co zostało, wolę się pozbyć bagażu, zostawiając go jako urwany, cyfrowy ślad w internecie. Konto zostawiam opuszczone. Przekopanie całej biblioteki byłoby bardzo czasochłonne i wzbudzające niepotrzebny sentyment, więc po prostu zostawię to tak, jak jest.
          	
          	Do wszystkich, z którymi interagowałam przez te ostatnie trzy lata, których prace komentowałam, lub którzy śledzili losy postaci moich prac: dziękuję, kochani, że tu byliście. Sprawiliście, że chciałam się rozwijać, szukać, eksplorować, czytać i doświadczać. Dziękuję.
          	
          	Oczywiście, ten proces rozwijania się, szukania, eksplorowania, czytania i doświadczania trwa dalej - odszukacie je na koncie Weru-Weru, jeśli ktoś jest zainteresowany moim turlaniem się przez życie, serdecznie zapraszam do obserwowania.
          	
          	Buziaki, żegnajcie!

Helgusia

@Weronikel coo dlaczego ja dopiero teraz to zobaczyłam
Reply

Weronikel

Witajcie!
          
          Powracam po prawie rocznej przerwie!
          
          Powracam niestety tylko po to, żeby przekazać, że odchodzę.
          
          Z kontem Weronikel wiążę całe mnóstwo wspomnień. Moja biblioteka, stare, teraz godne pożałowania prace, rozmowy w wattpadowym community, mnóstwo świetnych, poruszających prac na jakie się tu natknęłam... te rzeczy zachowuję na dnie serducha i wspominam z ogromnym sentymentem.
          
          To konto jednak wiążę się z fragmentem mojego życia, w którym ta aplikacja była moją najlepszą przyjaciółką (z drugą najlepszą łączyła mnie toksyczna relacja, z której koniec końców na szczęście zdołałam się wydostać), plus zawirowania w życiu prywatnym. Wydawało mi się, że samotne przesiadywanie całymi dniami i czytanie opowiadań to jedyne, czego mi potrzeba. W skrócie: przechodziłam swój własny, dziwny emo phase, i nie do końca wspominam go dobrze. Druga połowa 2019 pokazała mi jednak, że na tym świecie są ludzie, z którymi łączę pasje i sposób myślenia - był to moment, w którym skupiłam się właśnie na nich, zaniedbując wattpadowe konto.
          
          Z Weronikelem wiążę pozytywne, jak i negatywne wspomnienia. Zamiast przekopywać i modyfikować to, co zostało, wolę się pozbyć bagażu, zostawiając go jako urwany, cyfrowy ślad w internecie. Konto zostawiam opuszczone. Przekopanie całej biblioteki byłoby bardzo czasochłonne i wzbudzające niepotrzebny sentyment, więc po prostu zostawię to tak, jak jest.
          
          Do wszystkich, z którymi interagowałam przez te ostatnie trzy lata, których prace komentowałam, lub którzy śledzili losy postaci moich prac: dziękuję, kochani, że tu byliście. Sprawiliście, że chciałam się rozwijać, szukać, eksplorować, czytać i doświadczać. Dziękuję.
          
          Oczywiście, ten proces rozwijania się, szukania, eksplorowania, czytania i doświadczania trwa dalej - odszukacie je na koncie Weru-Weru, jeśli ktoś jest zainteresowany moim turlaniem się przez życie, serdecznie zapraszam do obserwowania.
          
          Buziaki, żegnajcie!

Helgusia

@Weronikel coo dlaczego ja dopiero teraz to zobaczyłam
Reply

HelenaCarthiga

Witaj
          Jeśli lubisz historie fantasy, pełne mitycznych istot to serdecznie zapraszam na moje opowiadanie. Dopiero od tego miesiąca powróciłam do publikowania tutaj po prawie dwóch latach przerwy, także będzie mi bardzo miło jeśli dasz znać, co myślisz o moim opowiadaniu. 
          Opis:  
          Inness - najmłodsza córka władcy podwodnego świata za niecałe dwa dni osiągnie wiek pełnoletni. Tego samego dnia ma zostać żoną szanowanego księcia południowych mórz Casiopelios - Oriosa. Księżniczka nie ma jednak pojęcia, że jej ciotka odzyskała wolność i pragnie zemścić się na swoim bracie. Syrena będzie musiała się nauczyć, że czasem to, czego pragniemy, nie zawsze się spełnia.
          https://my.w.tt/S8RGpCq003