Wertysre
Ogarnęłam właśnie jak bardzo tu się nie udzielam. W porównaniu z zamieszchłymi czasami 2020-2021 to jestem martwa. Ogarnęłam że najlepiej przeniosłam się na Twitter i Reddit, q teraz przesiaduję na Tumblr... To trochę "dziwne" ,ale nie wiem. Chciałam się podzielić moimi przemyśleniami , że życie ma swój bieg, i że te platformy są "podobne" i że rozwijając się poprostu się je zmienia. A wy co o tym sądzicie ,martwa społeczności?