siema nie wiem czy sie wylogowales od ostatniego posta itd, ale mam tendencje do czytania starych wiadomosci z ludzmi z roznych etapow mojego zycia i sie skaplem jakim bylem glupim bachorem, nie widzacym tego, ze mam spoko ludzi obok siebie. strasznie mnie to rozjebalo, bo czesto zle sie czuje przez to, ze bylem sam ze swoimi problemami w mlodym wieku, a po czytaniu naszej konwersacji zorientowalem sie, ze no nie do konca bylem sam. podstawowke dalej uwazam do wyjebania i chcialbym wymazac to z mojej glowy (tez przez moje wlasne zachowania), ale ciesze sie, ze mialem z toba kontakt wtedy. jestesmy juz oboje dorosli i dosc duzo minelo, wiec nie widze sensu, zeby nagle o sobie przypominac i pisac bezposrednio do ciebie, ale chcialbym to jednak wyrzucic. dzieki, ze byles, nawet jak wtedy nie potrafilem tego docenic w 100%