Cześć :) Piszę, ponieważ chciałam zaprosić cię do lektury "Lillie" (do znalezienia na profilu, z którego piszę). Jeśli nie lubisz reklam, przepraszam za spam! Nie czytaj dalej i udajmy, że mnie tu nie było xD
JEDNAK
jeśli lubisz trochę ciężki humor, tematykę morderstw, niewyjaśnionych zaginięć i zjawisk, których ludzki rozum nie jest w stanie pojąć, myślę, że czeka cię ciekawa wycieczka do prywatnego liceum w Soreem.
Las otaczający szkołę skrywa wiele tajemnic. Naveri, riverti, faliree... Ludzie posiadający gen nieśmiertelności lub moc, czasem oba na raz... ukrywają się wśród śmiertelników. Jedni zasymilowani, inni nie. Jeden z nich właśnie na nowo rozpoczął krwawe żniwo. Jaki jest modus operandi? Klucz zdaje się nie istnieć...
Jaką rolę w tej historii odegra młodziutka pisarka Lillie z Domu Artystów? Co skrywa przeszłość Dimitry'ego, Sileny i Tristana z Domu Historii? Przede wszystkim - dlaczego tylu ludzi musiało zginąć?
OPOWIADANIE WOLNE OD MARY SUE, 50 TWARZY HARRY'EGO STYLESA I PRZYPADKOWYCH UNIESIEŃ Z KOREPETYTOREM ;)