Wyrucham_ci_ojca

Chwalę się tym teraz wszystkim ludziom!!!
          	
          	Skręciłam kostkę najprawdopodobniej...Muszę jechać do Lekarza XD
          	

gh0sthell_123

A star has 5 ends ✩
          
          A square has 4 ends
          
          A triangle has 3 ends A A line has 2 ends |
          
          But a circle o of our friendship has no end <3333
          
          Send this to all your friends (including me if I am one). If you get 5 back, you're a good friend. If you get 10, you're popular. If you get 15 Damn, I'm jealous!

Wyrucham_ci_ojca

Z nudów napisałam coś z 19 Days....Jest to okropnie niedopracowane i amatorskie, jednak bardzo mi się podoba! Muszę nauczyć się odpowiednio pisać opisy, a przede wszystkim odzwierciedlać uczucia:
          ________
          
          
          Promienie ostatniego słońca przedzierały się przez kolorowe, jesienne liście, które powoli przygotowywały się do spadnięcia na ziemię. Mokra trawa, kałuże po deszczu dopełniały dalszą scenerię...Jego twarz była odpowiednio oświetlona. Krótkie, rude włosy, w nieładzie, powiewały na delikatnym wietrze. Nie wydawały się szorstkie, a miękkie jak sweter uszyty z kaszmiru. Blada, brzoskwiniowa cera wydawała się być piękniejsza niż ta porcelanowych lalek. Brwi nie były zmarszczone, jak miał to w zwyczaju robić. Oczy, jak dwa bursztyny, odbijały piękno, cały blask był w nie zwrócone. Nie były podkrążone od nadmiernego zmęczenia, a pokazywały... szczęście. Średniej wielkości, prosty, wąski nos i rumiane poliki oblane subtelnymi piegami. Malinowe usta, nie były suche i popękane, a jędrne i wilgotne...Wykrzywione były w pięknym uśmiechu, który rzeźbił w polikach delikatne dołeczki...Najprawdopodobniej pierwszy i ostatni uśmiech, jakim obdarował rudowłosy kogokolwiek. Wyrażał więcej niż szczęście. Wyrażał miłość i zarazem nienawiść. Był...Był nie do opisania...Długa, zgrabna szyja. Ramiona, klatka piersiowa, nogi, ubrania jakie miał na sobie. To wszystko było na nim takie idealne...Takie cudowne...He Tian miał ogromną ochotę go wycałować, przytulić, a jedyne co teraz robi to stoi wryty, zapatrzony jak w obrazek i podziwia, ponieważ jego marzenie właśnie się spełniło....Mo obdarował go najszczerszym i najpiękniejszym uśmiechem na jaki mógł się wysilić! Czarnowłosy teraz wie, że to ten chłopak stojący przed nim, jest jego jedynym ukochanym - jego jedynym ukojeniem i nadzieją...
          ____________
          
          Przyjmuje każdą krytykę i rady! 
          Miłego dnia/ Miłej nocy! 
          -----------                                                   Wiesiu <33
          15.10.2021
          
          

Wyrucham_ci_ojca

Jakiś chujowy opis kolejnego z moich OC:
          
          
          
          
          Porwany w świat treningu w końcu powrócił do bolesnej rzeczywistości. Idealny czas na odpoczynek - pomyślał. Przysiadł się więc pod obszerny dąb, który złocąc liście, przygotowywał się na długi zimowy sen...
             Śnieżno-biała cera bez zbędnych niedoskonałości, prócz już słabo widocznej blizny po prawej stronie, przy suchych, popękanych, brzoskwiniowych ustach. Dobrze zaznaczona żuchwa, zachowując delikatność, drżała słabo. Poliki ozdobione rumieńcem zmęczenia. Oczy - duże i krwisto-czerwone, patrząc się w nicość, wyglądały na smutne. Leciały z nich, jak płatki śniegu z ciemnych chmur, kryształowe łzy. Jego długie, blond włosy muskały skronie i tuliły nagie, średnio umięsione ramiona spadając na trawę -wtapiały się w zimną zieleń. Czarny golf z krótkim rękawem opinał się na jego subtelnie umięśnionym ciele. Szczupłe dłonie z lekka skubały kępki trawy i uschniętych, polnych kwiatów. Miał na sobie szarawe, moro spodnie, które przez szeroki krój powiększły biodra i wydłużały szczupłe nogi. Czarne jak smoła trapery podkreślały ich krój. 
            Przez kolejne godziny siedział płacząc i topiąc się we własnych słabościach...
          
          
          ------------------------
          Myślę, że w tych opisach nie umieszczam wszystkiego co chciałabym w nich zawrzeć...XD
          

Wyrucham_ci_ojca

Naszło mnie na stworzenie opisu...Dlatego oto opis jednego z moich OC:
          
          
          Przemierza ruchliwe ulice Królestwa, którym rządzi. 
             Dumnie stawia kroki w kilku centymetrowych, czarnych obcasach ze złotymi sprzączkami. Jego szerokie, czarno-matowe spodnie przyozdabiają sporej wielkości kieszenie i srebrzysty łańcuszek wiszący na gumkach, wydłużając i tak już długie nogi. Biała oversize'owa bluzka, niby zwykła, podkreśla jego dobrze zbudowany tors i kuszące, szerokie jak na mężczyzne, biodra. Zsunięty dekolt podkreśla jego kakaowe, przepocone ciężkim dniem obojczyki. Dłonie poruszają się w takt chodu. Smukła szyja prosi się o złożenie krwistego pocałunku. Delikatna żuchwa, zwilżone usta skrzywione w miłym uśmiechu. Poliki zbarwione rumiankiem. Mądre, rozweselone oczy - jedno przypomina turkusowe, czyste, nieposkromione morze, które przecina ciemna łata i blizna. Drugie natomiast jak ciagle zmienny i ruchliwy, a niby leniwy obłok na niebie. Oczy zdobią długie rzęsy. Czarne jak noc, kręcone, średniej długości włosy w nieładzie powiewają na wietrze muskając skronie.
            Idzie dumnie. Nie myśli o zatrzymaniu się. Swoją promienną twarzą wita poddanych. Ludność odpłaca się tym samym - uśmiechem, zejściem z ulicy tworząc most i pokłonem. Pokazują jak szanują swojego władcę. Pomimo, że idealny i perfekcyjny tylko na pozór. Chwalą go.
          

Wyrucham_ci_ojca

Muszę się troszkę "wyżalić".
          Chciałam zacząć pisać książki. Byłyby to raczej one shoty. Przez ich pisanie w jakiś "osobliwy" sposób mogłabym przekazać swoje uczucia ( a w szczególności teraz, gdy mam trudny czas). Jednak gdy próbuję, wszystko się pierdoli. Jestem leniwym i mało kreatywnym człowiekiem. Przystępuje do pisania i nie wiem jak odpowiednio dobrać słowa. Za mało umiejętności. Zapał - no kurwa nie ma, zgasł. Jednak chcę cos tutaj wstawiać. 
          
          Jeśli tylko poszerze swoje umiejętności, słownictwo i spróbuję stać się bardziej kreatywna - wrócę tu i zacznę pisać! Bylebym nie zapomniała. Lenistwo nie może wziąć nade mną góry....

Wyrucham_ci_ojca

@ maslo_ci_zgaslo_  Ja w książkach chcialabym zawrzec swoje uczucia. Tak byłoby mi łatwiej opisac emocje postacie. Stałyby się takie ludzkie. Jednak braknie mi słów. 
Reply

gh0sthell_123

@ Wyrucham_ci_ojca  mam ten sam problem
            
            W sensie nie wylewanie swoich uczuć or something
            
            Ale pisanie
            
            Jak zaczynam pisać
            
            To kurwa po pierwszych czterech słowach rozdziału odechciewa mi sie pisać książkę 
Reply