WIDZOWIE, MAMY TO!
Oficjalnie skończyłem pisać „Friendship” — tak, wznowiłem publikację, mając do napisania jeszcze jeden rozdział i dwa epilogi — więc pozwolę sobie ogłosić kilka rzeczy. Głównie po to, żebym sam niczego nie zapomniał.
• Pierwsza rzecz, czyli rozkład jazdy.
Zgodnie z planem, najpierw zabieram się za ponowne pisanie czwartej części Dylmasa. Na początek muszę jeszcze poukładać plany, bo jest w nich straszny syf i niepotrzebne przedłużanie, więc chwilę zajmie zanim pojawi się kolejny rozdział. W międzyczasie możliwe, że pojawi się coś bardzo krótkiego, co aktualnie nawiedza moją głowę, no i później „Lives Among The Undead”.
• Nowa zasada.
Z racji tego, że dostałem robotę z gównianym grafikiem, najpewniej nie będę miał tyle czasu ani chęci na pisanie, dlatego zdecydowałem się wprowadzić zasadę, że kolejne fanfiki opublikuję dopiero wtedy, gdy napiszę je całe, lub gdy będę miał pewność, że w trakcie publikacji zdążę napisać ostatnie rozdziały. Sprawi to, że fanfiki będą się pojawiać rzadziej (tak jakby teraz były publikowane masowo), ale wynagrodzi to regularne publikowanie rozdziałów. No i przede wszystkim — będę publikować jeden fanfik na raz, żeby uniknąć miesięcznych przerw i zawieszeń, tak jak to ma miejsce... ze wszystkim na moim profilu. No chyba że to będzie jakiś one–shot albo krótkie opowiadanie na dosłownie trzy rozdziały, to wtedy mogę zrobić wyjątek.
• Co z „Lives Among The Undead”?
Ten fanfik wróci, ale w swoim czasie. Najpierw chcę skończyć dylmasową serię, a dodatkowo zdecydowałem, że napiszę tego fanfika od nowa. Oczywiście utrzymując dotychczasową linię fabularną. Wszystkie wątki będą dokładnie takie same jak w starej wersji, ale napisane w lepszy sposób. Mój styl pisania zmienił się przez te kilka lat, więc gdybym wznowił pisanie od środka, to w rozdziałach byłaby totalna przepaść stylistyczna, a tego wolałbym uniknąć.
To tyle. Dobranoc.