Moi drodzy. Bardzo fajnie pisało sie fanfiction. Ale teraz trzeba przejść na poważnie. Na dniach wleci pierwszy rozdział mojej opowieści. Red Lady: The Holy Grail.
Ah już tłumaczę.
Pewna kobieta po roku spędzonym na oddziale zamkniętym wreszcie wychodzi. Po walce z depresją spowodowaną porzuceniem przez swojego narzeczonego, próbuje odnaleźć się w świecie. Stare demony wracają i w pewnym momencie wywołują u niej zbyt mocne skumulowanie emocji, które sprawia, że kobieta budzi w sobie coś nienaturalnego i może zmieniać rzeczywistość.
Mam nadzieję, że to zrozumiecie :)