Dzisiejszy dzień był moim najgorszym ze wszystkich innych...
Kółko teatralne do którego należałam miało dzisiaj... ostatnie spotkanie...
Nasza pani miała problemy z dojazdami do budynku w którym odbywały się nasze zajęcia... więc... musieliśmy zakończyć nasze wspólne działania...
Wszyscy płakaliśmy, ponieważ to był dla nasz szok... Tak po 3 latach wspaniałych przeżyć i występów nagle usłyszeć że to już koniec...
Rodzice cały czas mi mówią że będzie dobrze i tak to w życiu czasem jest, ale... to mnie wogule nie pociesza...
To kółko było jednym z niewielu miejsc w których nie czułam się odrzutkiem...
Mam nadzieję że mnie zrozumiecie, ponieważ to naprawdę boli...
I przepraszam znów za te braki rozdziałów...
Kocham was...