Ok , uznaje ten dzień za CrInGeEeEeEe... OK , na 3 przerwie jakaś dziewczynka się na mnie rzucała i chciała mnie całować (próba gwałtu XDXD). Opowiedziałam to mojemu 'OJCU' (taka rodzinka w szkole heh uwu) , on się do mnie
przytulił i powiedział ''może teraz ja spróbuje?'' i się do mnie uśmiechał dziwnie ale dzwonek ratunku... ufff... dobra , długą przerwę (4) przetrwałam u go unikałam udało mi się. 5 Przerwa
-Wydziedziczam cię z rodziny.
-Ok , ale straciłeś 500+.
-Trudno , i tak będę miał kasę i będę miał coś lepszego po ślubie :)
-Czk, jakim kurwa ślubie.
-No naszym.
-NEIN NEIN NEIN NEIN NEIN.
piękny dzwonek.
6 przerwa i ostatnia bo miałam 7 lekcji ,
on mnie podrywał itp.
Witek(kolega) zaczepiał Amadeusza(TEGO CO MNIE PODRYWA TEN HU-)A Amadeusz mnie i doszło do takiego dialogu..
A: ZOSTAW MNIE , JA TU PODRYWAM >:V
W:*podchodzi do mnie * nazywasz się Lena?
A: ona się nazywa Laura. *stawia się przede mnie*
Ja: *moja twarz: wtf*
W: *krzyczy na cały korytarz* EJ!! AMADEUSZ PODRYWA LAURE!! :DD
Ja: *DEJA VUU *
dzwonek , odrazu po lekcji uciekłam i nie wiem co robić booo .... JUTRO MAM Z NIM JEBANE 2 PIERWSZE LEKCJE BOŻE CZEMU ; - ;...