Po 4 latach ponownie powoli wchodzę w swoją fazę KxK. Nie wiem jak i kiedy to się stało, mam przecież już 16 lat a ja bez przerwy myślę o tym walonym 2019 roku, tym cholernie najlepszym dla mnie 2019 roku... Pamiętam jak codziennie ze szkoły przychodziłam żeby oglądać chłopaków, albo słuchałam tylko kamerzysty oraz Kubańczyka. Siedziałam cały czas na Instagramie żeby oglądać memy, fanarty oraz shoty z ich filmików. Spędzałam godziny czytając różne książki na wattpadzie o KxK. Nie nudziło mi się to, chłopaki zawsze umieli poprawić mi humor i wywołać uśmiech na mojej twarzy. Wakacje 2019 to było coś cudownego... Wychodziłam z domu wraz z moimi przyjaciółmi, co chwila coś rysowałam lub wymyślałam historię o całej ekipie. Było po prostu jak z bajki, nie mogę tego inaczej ująć. Codziennie tęsknię za 2019, za rokiem w którym chłopaki dużo nagrywali, za tymi ciepłymi wakacjami i za nie wyspanymi nocami które zarwałam dla wattpada...
Krótko mówiąc było cringowo jak się patrzy na to teraz, ale byłam szczęśliwa. Byłam wtedy najszczęśliwszym bachorkiem na całym świecie. Jestem szczęśliwa że po tylu latach konto nie jest usunięte i mogę powspominać te piękne czasy.
Jeżeli to przeczytasz to cieplutko pozdrawiam :3