Wiem, czasem bywam zimną suką.
Żyję, a przynajmniej próbuję, choć wielu wolałoby, abym pozostała martwa.
Wiem, jestem wredna.
Mówię prawdę, choć czasami wypadałoby skłamać.
Bawię się ironią, na przemian z żyletką, ale to siebie ranię, a nie innych.
To siebie obwiniam o problemy innych.
Mam wady, wiele wad. Ale kto ich nie ma?
Nie potrafię odpuścić, gdy mi zależy.
Nie potrafię zostawić, kiedy ktoś się krzywdzi.
Mogę płakać po nocach z bólu, ale będę.
Jestem zawsze...
Czasami nie wiem czemu...
Wiem, że powinnam odpuścić...
Dlaczego tego nie zrobiłam?
Byłam przy Tobie przez dziewięć lat....
A Ty, czy byłaś choć raz?
Poświęciłam wszystko, a to i tak było za mało.
Nie wystarczyło.
Wybacz mi...
Starałam się...
Ale najwidoczniej za mało