Niezrównany Mućkocie,
W imieniu wszystkich czytelników Twoich wybitnych opowieści (ponieważ mój mózg nie ogarnia, w jaki sposób piszę się priv na Wattpadzie) przerywam milczenie. Błagam na kolanach o kontynuację tej zapierającej dech w piersiach książki i nie pozostawianie czytelników w niepewności, co do losów ich ukochanego Jelenia. Po otwarciu tylu wątków, grzechem jest zaprzestanie pisania, mimo że praca twórcza zależy od weny, czego jestem przykładem. Uciekając od hipokryzji, posunę się do szantażu. Przez cały czas, wciągnięta w fabułę, zapominałam obsypywać Cię gwiazdkami. Jeżeli stworzysz następny rozdział, obiecuję i przyrzekam nagrodzić każdą część po kolei. Tylko proszę, dodaj coś, bo będziesz miała na sumieniu rzeszę niewinnych dusz, poczynając ode mnie. Kończąc mój memoriał pragnę oficjalnie podziękować za motywację do pracy Twórczej, którą pośrednio mnie obdarzyłaś. Chcę, aby ktoś zachwycił się moją książką tak, jak ja pokochałam Twoją.
Padająca na kolana przed Twą kocią boskością,
Kana489