uwaga uwaga, wesołego geja wlatuje znowu po dwóch latach!! cześć pyśki, skończyłam wczoraj 25 lat (słodki jeżu) i mam malutkie update'y dla osób, które nadal tu są.
po pierwsze, życie miało pójść lepiej i nie poszło XD - mam licencjat, przepracowałam rok w kraju obok, jestem teraz na pierwszym roku magisterki, ale ciągnięcie wszystkiego to ciągła katorga. walka ze wszystkim, co mnie ciągnie w dół, nie jest łatwa, ale skoro nadal tu jestem, to chyba nie idzie tak źle. anyways.
po drugie (to miało być po pierwsze, ale bałam się, na który temat się bardziej rozpiszę), jesteście super. serio. wiem, że niektórzy nadal tu czekają na stare rzeczy, które obiecałam wrzucić znowu po przepisaniu. i widzę nowych czytelników, którzy często dołączają po przeczytaniu "stalkera" (mam gdzieś zapisanego screena, na którym ktoś najpierw pisze coś o najgorszych, a potem "użytkownik obserwuje cię", dosłownie złoto<3) - hej, czytałam wszystkie komentarze i jestem bardzo szczęśliwa, widząc wasze emocje, zgadywanki, teorie, a przede wszystkim to, że w ogóle to przeczytaliście. bardzo, ale to bardzo doceniam takie coś c:
po trzecie, lekcję dostałam, już więcej nie będę obiecywać, że coś wstawię, bo wszyscy jesteśmy rozczarowani. będę po cichu pracować nad mniejszymi rzeczami, które siedzą mi w głowie od lat, a jak nadarzy się okazja i będą skończone... well. mówię to, bo shot, nad którym myślałam kiedyś, w końcu powstał, i to klance. wstawiam go na ao3 (na który też serdecznie zapraszam), bo użeranie się z robieniem tu okładki to dla mnie teraz troszkę za dużo. ale można tam przeczytać bez problemu, także... no cóż, jeśli ktoś ma ochotę, proszę bardzo: https://archiveofourown.org/works/56415826
kończąc biadolenie starej baby, jeszcze raz dziękuję, że jesteście <3 szczęśliwego miesiąca dumy, kochajcie się, pilnujcie picia wody i śpijcie dobrze!!