No więc ten, nie było mnie długo. Trochę się wypaliłem, nie miałem konkretnego pomysłu co pisać dalej, wypaliłem się także jako osoba i potrzebowałem czasu na pozbieranie się.
Ostatnio złapałem wenę, nie wiedziałem też z której strony podejść do tematu kontynuowania Ścieżki Odkupienia, i postanowiłem że całą tą opowieść czeka dużo zmian, jako że mam kilka lepszych pomysłów. Od teraz zaczynam czytać całą książkę od nowa, a następnie wprowadzać zmiany. Z tego co widzę teraz jakoś połowa książki się zmieni, więc zachęcać będę do przeczytania jej od nowa