Zawsze, gdy widzę Cię gdzieś w powiadomieniach, Twoja ikona wygląda mi jak kobieta w szykownej, szerokiej sukni, która, sama nie wiem, siedzi wsparta o tron. Jakież było moje zdziwienie, kiedy przyjrzałam się temu lepiej, odkrywając, że to, co brałam za ubranie, jest człowiekiem przebitym mieczami. Jednak co się zobaczy, to się nie odzobaczy, widzę dalej to samo, co wcześniej i nie mogę przestać.