W kopalni, w której pracuje mój tata, są podejrzenia u jednej osoby o obecność koronawirusa.
No i sprawdzają wszystkich co w tej kopalni pracują.
Moja mama jest koordynatorem (wytłumaczenie: koordynator, wcześniej przełożona, wcześniej pielęgniarka).
Czekamy na wyniki testu taty, jak sie okarze że ma tego wirusa, to będe na domowej kwarantannie.
No a jeśli go ma, to możliwe że zaraził mnie, bro, czy mame, a mama pracyje w szpitalu, z pacjentami, i raczej wiecie co to oznacza.
Fajnie ;-; poprostu zaje****ie ;-;