Cześć! Na początek wybacz za zaśmiecanie twojej tablicy, ale chciałabym też zaprosić cię do mnie na moją opowieść. Mimo, że to nie jest moja pierwsza praca, a sama opowieść liczy już 33 rozdziały, to mam nadzieje, że udzielisz mi jakiś rad, powiesz co jest skomplikowane, niezrozumiałe itp. Każda opinia jest dla mnie diabelnie ważna i liczę, że wyrazisz swoją.
Mam nadzieję, że ci się spodoba :)
"Po śmierci króla Idraka, w Valendrii panuje bezkrólewie. Doprowadza ono do tego, że na królewskim dworze, rozpętuje się intryga, która może zmienić los świata. Pewien sekret przekonuje kogoś, do zawarcia mniej lub bardziej wygodnych sojuszy. Niekoniecznie zgodnych, z jego własnymi przekonaniami. Bowiem ktoś ujawnił tajemnicę, która pociągnęła za sobą ciąg zdarzeń, potrzebnych, by ocalić to królestwo. A być może, ocalić życia tysięcy niewinnych i zapobiec wojnie.
Tocząc swoją własną walkę, mało kto zauważa, że tuż pod ich nosem, szerzy się bunt. Zniewoleni mieszkańcy, niemogący już wytrzymać tyranii czarodziejów coraz liczniej dołączają do buntowników. Nadciąga rewolucja i wojna domowa, którą może zatrzymać jedynie nowy król Valendrii.
Tymczasem, poza granicami politycznej zawieruchy, rozgrywa się walka o własne ideały i życie najbliższych. Znika Riordan, brat Njary, którego dziewczyna zaczyna rozpaczliwie poszukiwać. Kierowana przeznaczeniem lub przez zwykły przypadek, dziewczyna i towarzyszący jej elfi bracia, pakują się w sam środek czegoś gorszego niż polityka.
Od polityki można jednak się odciąć, ale to od ich decyzji zależeć będzie to, jak wyglądać będzie ten świat. Będą musieli zdecydować, czy ich własne przekonania są lepsze, od stworzenia świata pozbawionego śmierci, głodu, chorób i cierpienia. Ale za jaką cenę...."
Ponownie, wybacz za zaśmiecanie tablicy, możesz to skasować jeśli chcesz.
https://www.wattpad.com/story/247854255-ballada-o-cz%C5%82owieku-w-masce