Ja czegoś chyba nie rozumiem xD
Ogólnie to było na wigili klasowej (*co prawda o 8 rano, ale jednak)
Początek wigili klasowej, dzielimy się opłatkiem
Wszyscy sobie mówią 'nawzajem'
Bo nikt inny nie ma nic innego do powiedzenia
Ale ale ale ale..
Była ta jednak dziewczyna
Ona nie przyjmowała od nikogo opłatka kiedy ktoś mówił jej 'nawzajem' (ani w ogóle nie przyjmowała)
Ale oczywiście przyjeła tylko od swoich dwóch koleżaneczek...
Ja kurwa nie rozumiem takich ludzi
Ktoś pochodzi
Mówi: wszystkiego dobrego [itp]
A ona,
-'nie, nie przyjmuję od ciebie'
Ale w ogóle to życzę wam wszystkim szczęście
I innych miłych rzeczy
Wspaniałych świąt itp;)