Drogie Mirki, piszę to ku przestrodze...
Chcę wam tylko powiedzieć, żebyście zabezpieczali swoje telefony. Nie zwlekajcie z kupnem etui albo szkła hartowanego lub innego zabezpieczenia wyświetlacza.
Telefon mi przypadkiem spadł ze stolika i zepsuł się cały wyśiwetlacz. Włącza się, ale nic nie widać. Na telefonie na szybko znalezionym w domu nie mogę zrobić nic przydatnego, jedyne co, to grać w gównogierki i pisać tutaj. W tym tygodniu będę szła do serwisu.
Nie ważne jak będziecie ostrożni, ochrony nigdy nie jest za wiele.
No i się okazało, że to nie był mentos.