_LawYer_
OCD Death the Kida z Soul Eater'a sprawiło, że moje niezdiagnozowane OCD dostało OCD.
@_LawYer_
1
Work
1
Reading List
634
Followers
OCD Death the Kida z Soul Eater'a sprawiło, że moje niezdiagnozowane OCD dostało OCD.
OCD Death the Kida z Soul Eater'a sprawiło, że moje niezdiagnozowane OCD dostało OCD.
dzięki za gwiazdy przyjacielu <3
@pan-humorzasty Oczywistą oczywistością jest fakt, wedle którego zaprawdę warto słuchać moich pod każdym względem genialnych rad i przy okazji na każdym kroku brać je sobie prosto do wnętrza serduszka, gdyż niezaprzeczalnie uchodzą one za najlepsze z najlepszych. Jednym zdaniem: najwyższej jakości klasa wykwintności (you can call me rhyme master). Nonetheless, byłem bardziej, niż chętny/skłonny, aby własnoręcznie podwyższyć należące do ciebie ego, jednakowoż wychodzi na to, iż moja iście skromna pomoc nie jest tutaj jakkolwiek wymagana. Also. Pod żadnym pozorem nie spodziewałem się, że ty także – just like me btw. – jesteś jedną z person, których ego sięga samego szczytu galaktyki. Swój swojego znajdzie zawsze i wszędzie, nieprawdaż?~ Madam, of course, że rozumiałbym owy reference dosłownie w każdej istniejącej okoliczności. Masz pełne, przyznane sądowo prawo do tego, aby nie znać owego szczegółu na mój temat, ale notabene jestem niekwestionowanym królem/mistrzem robienia/rozumienia nawiązań do tworów fikcyjnych oraz tym podobnych dzieł popkultury (utwory muzyczne etc. Literalnie wszystko, jeśli miałbym być już do bólu szczery). I przy okazji dziękuję za wcześniej wspomniany plusik. Czy otrzymanie od ciebie pięciu plusów gwarantuje piątkę do dziennika? (Tym zaiste wyjątkowym razem nie będę robił sugestywnego/dwuznacznego żartu o stawianiu pały za konkretną ilość minusów, because jest to family friendly profil ( ͡° ͜ʖ ͡°)). But still. Referencja ta była jako tako obvious oraz stosunkowo prosta do wychwycenia, ale nie mi oceniać, skoro załapałem ją już po paru milisekundach. Nie zdążyłem nawet przeczytać do końca owego zdania, a już perfekcyjnie wiedziałem, o co kaman. Well, owa piosenkarka śpiewała także o podbijaniu kosmosu za pomocą miłości, ale de facto o wiele bliżej jest mi do Dartha Vadera, jeśli chodzi o moje personalne metody podporządkowania sobie cudzych terenów.
@ _LawYer_ dobrze, posłucham tejże rady i poczuję się doceniona. urosło by mi ego, ale niestety jest już zbyt wysokie hahahaha właśnie zastanawiałam się czy zrozumiesz o co mi chodziło i plus dla ciebie, że zrozumiałeś. możemy ukraść również Słońce, nie mam przeciwko temu żadnych obiekcji. jednak fakt, lepiej zrobić to w nocy, przynajmniej nie spłoniemy. a jeśli nie, to chociaż polecimy „rozpędzeni prosto w stronę Słońca” jak śpiewała pewna piosenkarka, gdy byłam jeszcze małym szczylem.
@pan-humorzasty O dziwo nie jesteś pierwszą przedstawicielką płci przeciwnej, która rumieni się przeze mnie w tym tygodniu, ale bez najmniejszego problemu mogę dodać cię do tejże jakże uhonorowującej listy, pani koleżanko. Od tej pory czuj się doceniona na każdej płaszczyźnie swej magnificent egzystencji. No proszę, czyżbyś proponowała mi właśnie odtworzenie „Jak ukraść księżyc” w wersji live-action? Choć nie, bracia Kaczyńscy zrobili to przed nami – na długo przed tym, zanim było to modne. Prekursorzy złodziejstwa, ale jakoś szalenie nie dziwi mnie tenże fakt, prawdę powiedziawszy. Regardless, Księżyc mogę kraść bez jakichkolwiek przeszkód, jednakże jeśli tylko sobie tego zażyczysz, to będę w stanie zajumać również i Słońce. Oświadczysz teraz zapewne: „Jak wylądujemy na Słońcu, to się spalimy”, zaś ja zacytuję wtedy wiecznie legendarnego Kapitana Bombę i odpowiem: „Masz mnie za idiotę? Wylądujemy w nocy”.
Definitywnie potrzebuję trzeciego sezonu LoliRock po tym, co ujrzałem paręnaście minut temu.
@__SecretPerson__ Cóż, jak to mawiają: not to worry, let's just wait and see. Czas pokaże; zresztą do 2025 zostało już niewiele czasu, a później wszystko pójdzie z przysłowiowej górki. Po prostu bądźmy dobrej myśli i liczmy na to, że twórcy dadzą z siebie literalnie wszystko. Poprzednie dwa sezony już i tak były wybitnie enjoyable i wyśmienite w oglądaniu (kocham dosłownie każdą sekundę tej animowanej perełki), a zatem seria trzecia naturalną koleją rzeczy powinna przewyższyć swą jakością poprzednie sezony, które – as I already said – uchodziły dla mnie za najprawdziwsze cudo.
@_LawYer_ w sensie chodzi mi, ze jak cos co nie zostalo wyjasnione takiego jakiesgo konkretnego? o jakims znaczeniu? to, ze wtedy bedzie slabo i dlatego czacha
@_LawYer_ wiem wiem, tylko ogolnie mi chodzi, ze to bedzie takie wyczekane tyle lat bardzo jak to wyjdzie juz (marzenia wtedy, gdy ogladalam po raz pierwszy 11letniej mnie sie spelnia wreszcie) ale wlasnie mma nadzieje, ze wszystko bedzie tak dowalone i mocne i, ze na wszystkie pytania dostaniemy odpowiedzi *czacha*
Jeżeli jesteście na tyle odważni, to opiszcie vibe tego profilu za pomocą tytułu jednej piosenki.
@SmutnaFiranka Don't worry, someday kolejny rozdział „Saints & Sinners” z całą pewnością ujrzy światło dzienne/się pojawi. Nie byłbym sobą, gdybym nie dotrzymywał obietnic.
@_LawYer_ ja na wattpadzie jestem dosyć często w sumie, u ciebie się nie udzielam za bardzo, bc im not into anime stuff, but yeah
Czym sobie zasłużyłam na obs ? PS. Ślicznie dziękuję <3
Czemu wszyscy wokół mówią o jakimś 2025? I'm still processing zakończenie działalności Daft Punk.
@__SecretPerson__ Nie dziwię ci się at all. Prawdę powiedziawszy, to dosłownie nikt się tego nie spodziewał.
Ostatnimi czasy coraz częściej przyłapuję się na podświadomej myśli, wedle której posiadam ogromną ochotę, aby zrobić sobie przerwę od swojej tymczasowej, roleplay'owej emerytury.
Po drugie: gdy w ostatnim czasie pisałem/wspominałem o „dwóch powodach”, które swego czasu podałaś mi na Discordzie odnośnie twojego ambiwalentnego (z większym naciskiem na słowo „negatywnego”) podejścia do roleplayów prywatnych, to of course jednym z nich była adnotacja, że nie jesteś ich zbyt wielką fanką właśnie z racji owego „ograniczonego zamknięcia”. Jak sama pisałaś w DM'ie z dziewiątego sierpnia bieżącego roku: „[…] kilkukrotnie próbowałam już RP prywatnych i za każdym razem nie byłam z nich w pełni usatysfakcjonowana. Brakowało mi tego świata, tej fabuły w fabule, tworzonej przez różnych użytkowników. Pisanie dwiema postaciami ma swój klimat, ale mocno ogranicza pole działania. Z kolei wprowadzanie dodatkowych bohaterów nie bardzo rozwiązuje problem, gdyż te inne ocki w dalszym ciągu kierowane są przez tych samych ludzi. Żeby nie było - pisałam kilka RP prywatnych, które były naprawdę dobre, lecz po jakimś czasie zawsze wychodziły ich ograniczenia” – I know that, madam, so nie musisz się once again powtarzać. But still, całkiem pokaźna z ciebie roleplay'owa pesymistka, skoro sądzisz, że nasze teoretycznie-hipotetyczne RP na priv also będzie mało satisfying. Hello? Wiesz, z kim obecnie konwersujesz? Akurat ja nigdy nie dopuszczam do takich okoliczności and you know it, hon. Nonetheless. As I already said some time earlier, nieustannie jestem chętny, a także otwarty, by entuzjastycznie po raz kolejny zatopić się wraz z tobą w świat roleplay'owych, fikcyjnych perypetii. Mógłbym przejść do ustaleń nawet right away, ale obydwoje jesteśmy całkowicie świadomi tego, że zamiar ten nie przejdzie w sytuacji, w której obecnie jesteś. Oopsie-daisy. So yeah, the choice is yours, my dear. Wystarczy jedno twoje słówko, a tak się natychmiastowo stanie. Unfortunately, i tak nie mogę liczyć na zbyt wiele tudzież posiadać jakichkolwiek oczekiwań (at least zostaje mi marzenie ściętej głowy), gdyż już teraz zostałem posłany przez ciebie w przysłowiową odstawkę.
@ankas_16 Pierwsze zdanie twojej poprzedniej wiadomości wybrzmiewa co najmniej tak, jakbyś for some reason nie znała mnie pod tym konkretnym kątem, darling. Wiesz przecież dobrze i lepiej od kogokolwiek innego na tym parszywym, niesprawiedliwym świecie, iż lubię wyzwania, a dodatkowo zbytnio nie przepadam za tym, gdy coś jest zbyt łatwe, because w pewnym sensie odbiera to ten jakże pożądany przeze mnie, ekscytujący dreszczyk frywolnej zabawy (z) ludźmi. Przeto przyjemność płynąca z sukcesu/osiągnięcia/zwycięstwa/nagrody/końcowego etapu jest o wiele bardziej błoga oraz satysfakcjonująca, gdy własnoręcznie zapracujesz sobie na wszystkie te aspekty i z sadystycznym uśmiechem na ustach stawisz czoła wszelkim przeciwnościom wiecznie nieomylnego losu, który obydwoje tak bardzo znamy i kochamy od dawien dawna. I'm very glad to hear, że nie leży to w twoim interesie, jednakże już nieco mniej pocieszający jest fakt, wedle którego nasze wspólne uzależnienie od siebie nawzajem niestety nie jest w takim samym stopniu równomierne/jednakowe, gdyż – jak widać na załączonym obrazku – jesteś w stanie bez najmniejszego mrugnięcia okiem tudzież zawahania wyrzucić mnie do zakurzonego kąta niczym starą, zużytą/zepsutą zabawkę. Nie zapominaj jednak o tym, że nie bawisz się teraz (ze) mną w dom dla lalek, gdzie beztrosko kierujesz moimi ruchami w obrębie plastikowego domostwa, zaś wchodzisz w interakcję/od tak dawna budujesz relację z drugim toymaker'em twojego wykwintnego pokroju. Jednym zdaniem: never nie prosiłem, nie wymagałem i tym bardziej nie spodziewałem się, że będzie jakkolwiek łatwo, dlatego też w dalszym ciągu kontynuujmy naszą małą grę~ You don't have to tell me twice o tymże fakcie, m'lady. JFYI: posiadam tego pełną, niezachwianą oraz nieskazitelną świadomość. Nie zapominaj o tym, iż moja pamięć jest nad wyraz wyśmienita – w szczególności, gdy chodzi o szczegóły związane z twoją personą. Nigdy nie zapominam, to po pierwsze.
Nawet najwspanialszy zegarmistrz tego świata nie pomoże już mojemu zegarowi biologicznemu.
Thank you for following ❤️
Thnx for follow luv
Both you and this user will be prevented from:
Note:
You will still be able to view each other's stories.
Select Reason:
Duration: 2 days
Reason: