Ej, od poniedziałku zapewne zdalne. Czy ucieszy was fakt, że chce mi się poprawić książki, które jest pewna, że zakończe?
Na przykład The Truth Counts, mam na to pomysł ale muszę ogarnąć ją od samego prologu.
Szczerze jestem leniem, nie chcę mi się robić korekty Pain, Love, Fear i Miłość to nie przypadek. Wstyd mi trochę za nie teraz, sądzę, że moje zdolności pisarskie są na wyższym poziomie niż kiedy zaczynałam je pisać i chciałbym wam to wynagrodzić.
Jeśli naprawdę będą zdalne biorę się za książki (moim zdaniem) warte uwagi.
Co o tym sądzicie?
Light ;)
Ps. Nie będzie mnie tutaj jednak codziennie, ponieważ mam także drugie konto i poświęcam mu trochę więcej uwagi.