Ej a pamiętacie jak chciałam publikować tu opowadanie, ale ostatecznie zrezygnowałam? Nadal robiłam sobie notatki w telefonie do tego całego opowaidania i ogólnie nazbierało się z nich ok. 14000 slow, ale chuj w bombki strzelił bo roztrzaskalam dzisiaj telefon i naprawa ske nie opłaca nienawidzę życia i mojego szczęścia