Muszę w końcu dokładnie ułożyć plan poszczególnych rozdziałów, może wtedy będę tracić mniej czasu na ogarnięcie co ma się dziać, tak, aby doprowadzić do takiego zakończenia, jakiego potrzebuję.
Plus - kusi mnie niesamowicie, aby zacząć pisać coś oryginalnego. Byłby ktoś chętny na czytanie dystopijnego steampunku w dalekiej przyszłości (najpierw napiszę, później rzucę w obieg)?