Dobra, jestem i chyba żyje znaczy częściowo. Wakacje to dla mnie zawsze taki okres, że ciężko usiedzieć w domu, a jak już jestem w domu to chuj bo jest tak gorąco, że jedyne co mi się marzy to wycieczka na Syberię albo inną Antarktydę żeby się ochłodzić. W poniedziałek jadę już na ostatnią wycieczkę wakacyjną i przewiduje, że od mojego powrotu do domu - czyli od soboty do końca kolejnego tygodnia będą pojawiały się rozdziały. Jeszcze nie ustaliłam czy będą codziennie, co drugi dzień, czy będą np dwa dni w których pojawią się po trzy rozdziały. Nie do końca wiem też ile mi się uda napisać, ale mam świadomość, że muszę trochę nadrobić historii Beatrice i Castiela. Także widzimy się za mniej więcej tydzień
I tak na koniec tej długiej wypowiedzi:
Wszystkim, którzy wracają za dwa tygodnie do szkoły - spędzicie ten czas zajebiście;
Studentom - podzielcie się się trochę tym wolnym;
Pracującym - szybkiego urlopu i pojechania na zajebiste po sezonowe wakacje, bo wypoczywanie bez tłumów najlepsze
Vi <3