Wesołego nowego roku!
Wiem że już trochę późnawo na życzenia, ale zepsuł mi się telefon i dopiero teraz dostałam jakiś stary na którym mogłabym pracować.
Mam dla was małe ogłoszenie. Zamierzam cofnąć publikacje "córki wybrańca". Ale zanim mnie zabijecie (chociaż i tak mi się należy za totalne porzucenie tej książki), to chce wam powiedzieć, że zamierzam całkiem od nowa (bazując oczywiście na 'oryginale') napisać tą książkę. Głównym powodem jest to, że zaczęłam to pisać jak miałam jakieś 11 lub 12 lat, a potem po prostu poprawiałam te wypociny które miały sens, ale jednak trochę nie. Ponowne pisanie tego to będzie żmudny proces, bo ogólna fabuła to jakieś totalne gówno i będę musiała wymyślić nowe wątki i wogóle prawie całą nową historie. Najpierw jednak będę musiała zrobić notatki i spisać sobie najważniejsze rzeczy z danych rozdziałów. Chciałabym też teraz zabrać się do tego bardziej poważnie. ALE chcę też zaznaczyć, że niestety nie zabiorę się do tego już teraz. W tym tygodniu muszę się uczyć do trzech sprawdzianów oraz nauczyć się dwóch wierszy na pamięć, więc najpierw chciałabym się skupić na zdaniu tego. Ale jestem pewna tego, że postaram się jakoś połączyć naukę z pisaniem tego.