Uh, ogółem to chciałabym przeprosić. Ostatnio jestem tu mało aktywna i nie wrzucam nic nowego mimo, że sie staram. W moim zyciu nie dzieje się najlepiej i jestem po prostu wyczerpana... Nie mam siły na nic I nie wiem, ile dłużej wytrzymam.
Ale mam nadzieję, że niedkugo uda mi się coś stworzyć, dokończyć i wrzucić.
Dbajcie o siebie, kochani. Trzymajcie się.
P.S.
Nie musicie nikomu wybaczać. Nawet jeśli to ktoś z waszej rodziny - nie musicie ich kochać, wybaczać, ani szanować jeżeli oni nie szanują was, tylko krzywdzą.
Więź krwi nie oznacza, że mogą się nad wami znęcać :)