𝑴𝒐𝒍𝒂𝒏

Chciałabym was za coś przeprosić.
          
          Przepraszam, że od ponad roku, przez cały czas robiłam wam złudne nadzieje, że w końcu zacznę tu coś więcej pisać. Co miesiąc zamiast więcej czasu poświęcić na pisanie, to wstawiałam te żałosne wpisy na tablicy. Nie ma co ukrywać- ostatnio bardzo mocno zraziłam się do pisania. I mając na myśli „ostatnio” nie mówię o jednym mięsiącu tylko o grubo ponad roku. Może nawet i blisko dwóch latach. 
          
          W większości przypadków gdy coś pisałam, to się do tego zmuszałam- dlatego zawsze gdy mówiłam, że niedługo coś wstawię, to potem trzeba było czekać na to bardzo długo, nim ja rzeczywiście to zrobiłam. 
          
          Teraz do pisania czuję nic innego jak niechęć i jest mi z tym nadzwyczajnie przykro. To jest jedna z kilku rzeczy, która sprawia, że czuję się sobą taka jakby… zawiedziona. Nie wiem, co tak właściwie męczyło i nadal męczy mnie do tego stopnia, że tak mam. 
          
          Chciałabym, żeby pisanie znów sprawiało mi radość tak jak kiedyś i przestało być tak ogromnym ciężarem.
          
          A teraz nawet nie chce mi się myśleć o pisaniu czegokolwiek. Po prostu nie. Już na samo myślenie o tym resztki sił i chęci mnie opuszczają.
          
          Wybaczcie, ale musiałam to w końcu głośno powiedzieć.

Serwus moi drodzy.
          
          Niestety, ale (raczej) tymczasowo porzucam tego one-shota z ch, o którym wspominałam. Naprawdę, tak wszystko pogmatwałam, że nie wiem, jak się z tego wygrzebać… Najpewniej napiszę coś innego z ch, ale raczej nie teraz. Po pierwsze, jak już, to wolałabym napisać coś z TFP, po drugie, chyba mam blokadę twórczą, a po trzecie, czeka mnie niedługo kolejny wyjazd- tym razem do Chorwacji. 
          
          Wybaczcie za to zamieszanie, ale tak czy inaczej, postaram się wrócić do pisania od razu, gdy poczuję do tego chęci.
          
          Miłego dnia <3

Jak wcześniej wspomniałam, pojawił mi się kolejny pomysł. Tym razem na fanfika, ale z innego fandomu, czyli nie ch.
          
          Mówiąc krótko, zwięźle i na temat, a przy tym nie spojlerując żadnych wydarzeń, to rozważam napisanie fanfika z Transformersów. Tak konkretniej to TFP. Żadnego xReader’a, bo już kiedyś pisałam coś takiego (tylko że z ch) i po dziś dzień łapie mnie zażenowanie i wstyd, gdy o tym sobie przypomnę. Owszem, w tym fanfiku też występowałaby taka postać jak Reader, ale jedynie opisywałabym jej przygody w tym uniwersum. 
          
          Pytanie moje brzmi, czy ktoś z was chciałby coś takiego przeczytać? Jeśli znajdą się jakieś chętne osoby, to chętnie rozważę opcję napisania tego fanfika. Bardziej rozwinęłabym ten pomysł, dopracowałabym go czy coś.
          
          Miłego wieczoru i dobrej nocy wszystkim życzę <3

Dzień dobry, witam
          
          Wycieczka szkolna już dawno zakończyła się (na całe szczęście), to tak potem znowu wyjechałam na 5 dni ze względu na wyjazd rodzinny, który również się zakończył. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw tak szczerze, ale teraz już powinnam mieć trochę więcej spokoju XD
          
          Powinnam niedługo znów zabrać się na tego shota z ch, trochę zejdzie mi z jego dokończeniem i redagowaniem, bo tak jak ogółem opisy są raczej moją mocniejszą stroną, tak teraz wyszły mi wyjątkowo chujowo i muszę je poprawić… No cóż, bywa i tak. 
          Dodatkowo przez te wszystkie wyjazdy pojawił się kolejny pomysł. Zastanawiam się nad napisaniem czegoś w stylu noweli, albo i po prostu zwykłego fanfika, z pewnego fandomu, który chyba jeszcze nie umarł (tak, nie z ch, tylko czegoś innego XD). Kiedyś się nim interesowałam, potem mi to przeszło, a teraz znowu do niego wróciłam. Można zgadywać co mam na myśli, ale i tak prędzej czy później powiem wam, co to tak właściwie może/ma być. Ale i tak mogę potrzebować pomocy w dopracowaniu tego pomysłu.
          
          No i oczywiście, życzę wam miłego dnia, trzymajcie się i do usłyszenia już niedługo (tak myślę) :D

Witam, dzień dobry 
          
          Jak co miesiąc daję wam update, jak u mnie leci, czego można się spodziewać, a czego nie, czy moja aktywność tutaj zmniejszy się czy zwiększy, także oto i przybywam z odpowiedziami na te pytania.
          
          Niebawem, bo już od czerwca, zaczynają się wakacje (przynajmniej u mnie tak będzie, nieoficjalnie, ale będzie). Pierwszego tygodnia czerwca na pewno nie ma czego spodziewać się z mojej strony- będę na wycieczce, a aktywności tu i na discordzie nie będzie praktycznie w ogóle, więc proszę się nie zdziwić, gdy nic wam nie odpiszę czy coś. Ale potem będę mieć tak dużo wolnego czasu, że postaram się go jakoś porządnie wykorzystać.
          
          Z całego serca przepraszam, że nie dokończyłam tego one-shota, który miał pojawić się w kwietniu, próbowałam go dokończyć i wrzucić w czasie majówki, ale również to się nie udało. Do końca maja też na pewno nic wrzucę, bo muszę poprawić dwie bardzo istotne oceny. I jakoś utrzymać pozostałe XDD
          
          Czyli tak podsumowując, ani teraz, ani w pierwszy tydzień czerwca nie wstawię one-shota (który miał pojawić się już w kwietniu) ze względu na poprawianie ocen i wycieczkę. Aktywność teraz będzie znikoma, ale od drugiego tygodnia czerwca raczej to się zmieni.
          
          Dzięki za uwagę i udanego tygodnia wam życzę <3

omg dziękuję za dodanie narcyza <333 bycie na tej samej liście co polszanka i aleksa to dla mn zaszczyt

Ogłaszam, że zawieszam artbooka
          
          A dlaczego?
          
          Jak dobrze wszyscy wiecie, zrobiłam go, bo chciałam się zmotywować do rysowania. Tylko że do tej pory nie widziałam różnicy między zmotywowaniem, a zmuszeniem się do czegokolwiek, co w tej kwestii poskutkowało brakiem chęci do wykonywania tego typu rzeczy. Nie jestem w stanie zliczyć, ile razy zmuszałam się, aby coś narysować, a skończyło się to tak jak zawsze, czyli niepotrzebnie się wkurwiałam. A naprawdę takich wrażeń w życiu mi wystarczy.
          
          Poza tym, są rzeczy ważne i ważniejsze. Chociażby nauka. No i jeszcze ostatnio o paru innych rzeczach się dowiedziałam i muszę się nimi zająć.
          
          Także podsumowując, artbooka nie usuwam tylko cofam jego publikację, przynajmniej na ten moment. Jeśli zdecyduję dalej brnąć w rysowanie, to go przywrócę, jeśli nie, to tego nie zrobię. Nie będę zmuszać się do czegoś, co (chociaż na ten moment) nie sprawia mi żadnej przyjemności czy satysfakcji.
          
          Dziękuję za uwagę, miłego dnia bądź wieczoru wam życzę

Polecacie jakieś fanfiki z ch na ao3?
          
          Bo tak się składa, że jakiś czas temu zrobiłam sobie tam konto i chciałabym poszukać jeszcze kilku innych ciekawych rzeczy do czytania. Jest mi zupełnie obojętne w jakim języku dany ff będzie, bo jakby co, to to sobie przetłumaczę. Po prostu najważniejsze jest dla mnie to, aby to coś było z sensem.

Z okazji zbliżającego się Nowego Roku życzę wam wszystkiego co najlepsze: zdrowia, szczęścia, pomyślności, cierpliwości, spokoju, pieniędzy, miłości i wszystkiego czego zapragniecie :)
          
          Mimo tego, że rok 2024 zaczął się dla mnie tragicznie, tak jego końcówka okazała się być w miarę spokojna; po kilku latach męczarni odnalazłam swoją drogę, którą będę podążać najprawdopodobniej całe swoje życie. Naprowadziły mnie na nią różne dziwne sytuacje, których zapewne przed sobą mam jeszcze więcej, ale w każdym razie odnalazłam spokój w jednej z najważniejszych kwestii w moim życiu. Bardzo to doceniam i w takiej czy innej kwestii, w której być może i wy szukacie odpowiedzi na jakieś swoje pytanie, życzę wam dokładnie tego samego.
          
          Udanego sylwestra wam życzę i widzimy się już w następnym roku <3

Dobry wieczór
          Z przykrością muszę was poinformować, że po raz kolejny nie wyrobię się z one-shotem.
          
          Dlaczego?
          
          Bo go usunęłam. Przypadkowo go usunęłam mimo tego, że chciałam usunąć dwie jego poprzednie części, a nie to, co miało być opublikowane już w ten weekend. Wydawało mi się, że dobrze wszystko pozaznaczałam i będzie wszystko git, no ale jednak nie, tak się nie stało.
          
          Przez własną głupotę czuję się bardzo źle, bo już w październiku obiecałam go skończyć; nie udało mi się. Potem powiedziałam, że wrzucę go w ten weekend, przez próbnymi egzaminami; też się nie udało.
          
          Dlatego po prostu przestanę obiecywać wam cokolwiek, bo nie chcę cały czas robić wam złudnej nadziei, że w najbliższym czasie coś szczególnego na tym profilu się wydarzy. Kiedy go wrzucę, to wrzucę i koniec. Jestem tak wkurwiona na samą siebie, że nie mam ochoty już dosłownie na nic.
          Wszystko było tak naprawdę skończone, wystarczyło jedynie przez publikacją przejrzeć go jeszcze ze dwa razy, by upewnić się, że nie wkradł się żaden błąd no i chuj. Okazja na to już przepadła.
          
          Tyle chciałam powiedzieć
          Trzymajcie się