Julek ma astmę

Hejka misiepysie kolorowe w końcu zalogowałem się na to konto (yippieee). Muszę przyznać, że totalnie o nim zapomniałem a moja wena odfrunęła wraz z bocianami do ciepłych krajów. Postaram się jednak odzyskać jej odrobinę i napisać tu trochę wypocin w wolnym czasie (czyli wsm teraz, bo dopiero co zacząłem ferie) tak czy inaczej pozdrawiam papa

Wiem, że obserwuje mnie (aż) jedna osoba, ale serdecznie zapraszam do czytania mojej jakże kiczowatej opowieści