piszę oficjalny announcement w sprawie "call to me".
straciłam wenę do pisania tego, nie wiem jak to się stało, bo byłam naprawdę podekscytowana na mojego pierwszego fanfika o stoniaczu, jednak z każdym rozdziałem idzie mi coraz ciężej, mimo że akcja się rozwija i powinno być z górki.
podpisuję to pod moją niesystematyczność i lenistwo, za co bardzo przepraszam.
starałam się ostatnio, żeby w końcu to skończyć, jednak głównie wpatrywałam się w pustą kartę nie wiedząc co napisać. nie chce z siebie tego wymuszać, żeby nie wyszło jakieś ścierwo, dlatego zawieszam opko na czas nieokreślony.
fakt, że niektóre części pisałam po pijaku tylko utwierdzają mnie w tym, żebym dała sobie czas. poprawiam ostatnie rozdziały, może zacznę pisać planowane już jakiś czas "place on the roof". porobię ćwiczenia pomagające mi w systematyczności i może w końcu będę na siłach się ogarnąć. serio, liczę na to.
na tę chwilę was zostawiam tak naprawdę z niczym, przepraszam.