Hejka! Właśnie zaczęłam przygodę z pisaniem i byłoby mi niezmiernie miło, gdybyś zajrzał/a do opowiadania które podlinkuje na dole. Jest ono w klimatach nastoletniej miłości, której doświadczają również problemy. Może i dopiero jest pare rozdziałów, ale wszystko się dopiero rozkręca. Dam niżej fragment, który może cię zainteresuje.
– Umm… Jestem Elizabeth Evans ale wolę w skrócie Beth, mieszkam od teraz naprzeciwko ciebie i przyszłam dać wam ciasto w ramach miłego gestu i powitania – Uśmiechnęłam się strzelając sobie mentalnie ręką w czoło, no naprawdę na bardziej tandetny tekst cię nie było stać.
– Yhmm – przeciągnął – Czyli co, nowa sąsiadeczka? – Zapytał z tym razem cwaniackim uśmieszkiem który nie wydaje mi się by zwiastował coś dobrego.
– Jeśli nie będziesz mi jakkolwiek uprzykrzać życia, to może nie zatruje ci ciasta – Odpowiedziałam z tym samym uśmiechem co on. Brawo nawet go nie znasz a już jeździsz z takim słownictwem.
Brunet tylko poszerzył uśmiech i widać, że zainteresowałam go. – Wow, naprawdę bardzo miło witasz sąsiadów. I spokojnie życie to nie film żebym ci go uprzykrzał – Po czym przybliżył się bardziej do mnie na co wstrzymałam oddech – No chyba, że chcesz żebym właził do ciebie oknem ale to już inna sprawa – Odsunął się i wziął ciasto kierując się do środka.
https://www.wattpad.com/story/299990720?utm_source=ios&utm_medium=link&utm_content=share_writing&wp_page=create_story_details&wp_uname=UnforgettableLove_&wp_originator=UuXHvfcBS2IX7dnDiiyJvnDjIFBz3HbJlb5Zusc13Ty545FgdQib84eG3UOh4ebxL%2FbP%2BExABd%2FY%2FgE0zEPvkr%2FQ63hgeDrm8WkZdYkOnq%2BTEeS0D4FLSsSNUmpF70pj