Co o tym sądzisz?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Skończyłam się rozpakowywać po przeprowadzce z Chin do Seulu przez pracę taty i brata. Moja mama była Polką i to do niej byłam podobna a mój brat Tao do taty, ja i brat byliśmy łudząco podobni i nieraz nam mówili znajomi że jesteś my azjatycko-europejskimi bliźniętami. Mój brat jest w zespole Exo a ja dopiero w pierwszej liceum.
Dziś był mój pierwszy dzień w nowym liceum, właśnie przekroczyłam bramę szkoły a już przypałętało się siedmiu facetów, z których jeden z nich prawdopodobnie lider odezwał się lider.
- Ej laska nie zgubiłaś się?- Zapytał się po Angielsku.
Nie zwróciłam na to uwagi i grzebałam w plecaku, z którego wyjęłam telefon bo akurat zadzwonił i odebrałam.
-Cześ Juliet wpadniesz do nas po szkole?- usłyszałam błagalny głos luhana
-Jasne, pa pozdrów brata- odpowiedziałam po chińsku.
-Wiesz mnie zaprowadzić do sekretariatu ?- Zapytałam po Angielsku.
- Nawet jakbym wiedział to ci nie powiem- powiedział i cała jego paczka zaczęła się śmiać oprócz najmłodszego więc zwróciłam się do niego robiąc najsłodsze aeygo.
-Zaprowadzisz mnie do sekretariatu oppa- celowo używając tego słowa choć wiedziałam że jest na moim roku.