Ej idk czy ktoś tu zagląda (bo w sumie po co XD) ale mój 'powrót' jest trudniejszy niż myślałam eh dzieje się tyle że nie mam nawet chwili by siąść i coś napisać a gdy już ją znajdę to nie potrafię niczego wymyśleć. Słowa mi się plączą i dziwnie układają. Zdania są zbyt proste i takie płaskie (?). W najbliższym czasie raczej niczego ode mnie nie będzie (nie wiem czy w ogóle ). Bo kurcze chce pisać, sprawia mi to przyjemność. W mojej głowie często pojawiają się ładne opisy, zdania które jakbym spisała byłyby chyba dobre ale wydobycie ich na kartkę czy telefon jest cholernie trudne i nie są one w najmniejszym stopniu atrakcyjne.
Zdałam sobie sprawę z tego że nie ma mnie tutaj już ponad dwa lata. Wciąż pracuję nad czymś ale nie potrafię się spiąć i faktycznie skończyć chociażby rozdział. I najgorsze  jest to że chcę wrócić, chcę pisać ale na tę chwilę nie potrafię .